Sok mieści się w małej 200 ml buteleczce i jest odpowiednikiem soku z 1 kg cytryn. Nawet nie wiecie jaka to oszczędność czasu i bawienia się w przelewanie soku przez sitko, aby odseparować pestki i miąższ, który dosyć często dostaje się do soku (podczas tradycyjnego wyciskania ręczną wyciskarką lub metodą na widelec). Tu wszystko mamy w jednej butelce. Dodatkowo zakończonej dozownikiem, dzięki, któremu możemy dodać nawet 1 kroplę soku. Co mnie zdziwiło, jest bardzo ekonomiczny i to się chwali.
To naprawdę jest sok, a nie substytut typu kwasek cytrynowy zmieszany z wodą. Sok jest mętny o lekko żółtawym zabarwieniu, taki sam, jak wyciska się z cytryny. Skład też zadowala:sok z cytryny 99,97%, olejek eteryczny ze skórki cytryny oraz przeciwutleniacz: pirosiarczyn potasu (stosuje się go również jak konserwant w winiarstwie i piwowarstwie). Bez dodatku cukru, choć jak każdy owoc zawiera naturalnie występujące cukry (fruktozę).
Wcześniej wspomniałam, ten sok nadaję się doskonale w kuchni. Przygotowałam dzięki niemu aromatyczne ciasto cytrynowe bez jajek (przepis znajdziecie tutaj), doskonale nadaje się do drinków czy lemoniady. Można użyć go jako odplamiacz ubrań oraz jako kosmetyk (płukanka do włosów lub tonik do cery tłustej).
Dla porównania kupiłam w sklepie tanią "cytrynkę" o identycznej pojemności jednak w składzie zamiast soku z cytryny, widniał napis "sok wyprodukowany z soku zagęszczonego". Otworzyłam i powąchałam, Mąż też wąchał, jednogłośnie stwierdziliśmy, że śmierdzi! Sok z cytryny LiMMi pachnie jak sok z cytryny, w końcu nim jest ;) Już za nim tęsknie i będę poszukiwać na półkach w sklepie, a taniej "cytrynki" już nigdy nie kupię.
1 Komentarze
uwielbiam cytrynkę:D
OdpowiedzUsuń