Święta już za tydzień. Może warto podarować najbliższym słodki upominek?
Znalazłam przepis na tradycyjne pierniczki, które muszą minimum 3 dni poleżeć po upieczeniu, żeby stały się mięciutkie. Po tym czasie można je ozdobić lukrem, czekoladą, orzechami i wszystkim czym się lubi. Przepis znajdziecie tu. A tak wyglądają moje pierniczki tuż po upieczeniu.
Składniki:
- 1,5 szklanki miodu (mam w domu prosto od pszczelarza i szybko krystalizuje, więc dodałam 10 łyżek takiego twardego miodu)
- 3/4 kostki masła (ok. 150 g)
- 2/3 szklanki cukru
- 530 g mąki pszennej
* dodatkowa mąka do podsypywania ciasta przy wałkowaniu
- 1 opakowanie przyprawy do piernika (27 g)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
Przygotowanie:
Do rondelka postawionego na mały ogień, wkładam masło, miód i cukier. Wszystko roztapiam mieszając co jakiś czas. Do dużej miski wsypuję suche składniki, czyli: mąkę, przyprawę oraz proszek do pieczenia. Mieszam wszystko, a następnie dodaję zawartość rondelka (odstawiłam na 5 min, żeby trochę przestygło) i wbijam jajko. Mieszam wszystko łyżką do momentu, aż ciasto będzie odchodzić od miski (wszystkie składniki się połączą). Ja nie czekałam i od razu zaczęłam rozwałkowywać porcje ciasta, podsypując je mąką by nie przywarło do blatu, ani wałka. Wałkuję ciasto na grubość około 0,5 cm i wycinam ulubione kształty. Nie mam świątecznych foremek, prócz "pana ciastka", dlatego u mnie jest też traktor, statek i kaczka ;) ale bez względu na kształt i tak wychodzą pyszne. Gotowe pierniczki układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st C (włączyłam termoobieg, ale nie trzeba) i piekę 10-15 min do zarumienienia.
Po upieczeniu, włożyłam do plastikowego opakowania (choć lepsza metalowa puszka, ja nie mam takiej wielkiej) i czekam, aż z twardych staną się mięciutkie. Wtedy je ozdobię lukrem i czekoladą :)
Smacznego!
2 Komentarze
Śliczne pierniczki. Kocham ten zapach!
OdpowiedzUsuńnie ma to jak klasyka, dobra is prawdzona.
OdpowiedzUsuń