Od razu uprzedzę, że grubość zależy od formy do jakiej się włoży ciasto. Ja ostatnio przestawiłam się na formy silikonowe, bo nie wymagają smarowania tłuszczem i sypania bułką tartą, a za wykładaniem papierem do pieczenia formy też nie przepadam. Póki co mam tylko dwie formy silikonowe, do muffinek (wrzucę na pewno kilka przepisów na babeczki :) ) oraz w kształcie serduszka. Ciasto zrobiłam w formie serduszka, ale można wlać np. do keksówki, wtedy ciasto będzie grubsze. Moje miało 3 cm grubości ;)
Składniki:
- 1,5 szklanki (300 ml) startej na drobnych oczkach marchewki
- 3 jajka
- 4 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki słodziku do pieczenia (jak się nie ma/nie lubi, można dodać 1,5-2 szklanki cukru)
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie.
Jajka (żółtko i białko razem) ubijam do białości. Następnie dodaję słodzik (ew. cukier). Po połączeniu, dodaję mąkę i mieszam razem. Dokładam startą marchewkę, proszek do pieczenia i cynamon. Dokładnie i delikatnie mieszam łyżką. Wlewam do formy i wkładam do rozgrzanego do 160*C piekarnika. Piekę 30-40 min, do momentu tzw. suchego patyczka (może być np. pałeczka od chińszczyzny ;) ).
Smacznego!
2 Komentarze
bardzo lubimy marchewkowe:)
OdpowiedzUsuńOj, ja tez lubie! To taki prawie-piernik z przemycona odrobina zdrowia :)
OdpowiedzUsuń