Muffiny z ciasta ryżowego z truskawkami

Proste muffiny bez mąki pszennej, jaj, mleka, oleju i masła. Zastanawiacie się w takim razie z czego się składają? Z dwóch składników, nie licząc sody oczyszczonej i słodzika - mąki ryżowej i mleka kokosowego. Jest to dietetyczna i wegańska zarazem adaptacja przepisu na parowane ciasto z Filipin, tzw. puto. Do wypieku użyłam dwóch form silikonowych do muffinek klasycznej wielkości, gdzie mieście się 6 sztuk oraz do małych muffinek, tzw. cupcakeów, gdzie jest 11 miejsc. Nie bawiłam się w gotowanie na parze (jak pyzy), tylko zwyczajnie w świecie upiekłam moje babeczki w piekarniku.
Ciasto jest dość suche, dlatego bardzo ważne by nadzienie było wilgotne, np. truskawki, brzoskwinie, ale może być też dżem, krem czekoladowy (to wersja zdecydowanie bardziej kaloryczna).
Z podanych niżej składników wyszło 17 muffinek.




Składniki:
*szklanka mąki ryżowej (350 ml - szklanki z Ikei tyle mają)
*szklanka mleka koksowego (400 ml - cała puszka, kupiona w Lidlu podczas Tygodnia Azjatyckiego)
*1 łyżeczka sody oczyszczonej
*10 tabletek stewii - słodzik taki (odpowiada to 100 g cukru)
Przygotowanie:
Do miski wsypuję mąkę i sodę. Rozgniatam słodzik na proszek i wsypuje do miski. Mieszam suche składniki. Następnie dodaję mleko z puszki i mieszam wszystko mikserem, aż do uzyskania gładkiej konsystencji. 
Do silikonowych form wkładam ciasto na 2/3 wysokości i wpycham w środek sporą truskawkę.
Piekę wszystko 15-20 minut w piekarniku na środkowej półce, nastawionym na 180 st. C z termoobiegiem. Kiedy ciasto zaczyna się lekko rumienić, wypiek jest gotowy.
Smacznego!

Prześlij komentarz

0 Komentarze

Wpisz czego szukasz